„Potem” – nie ma takiego dnia tygodnia

Wczoraj obchodzony był światowy dzień walki z prokrastynacją.  Jest to dobrowolne zwlekanie z realizacją zaplanowanych działań, pomimo świadomości pogorszenia naszej sytuacji wskutek opóźnienia. Znasz to? Bo ja tak. Aż za dobrze niestety.

Przyczyny prokrastynacji

Odkładamy ważne sprawy na później z różnych powodów:

  • boimy się zmian
  • przerażają nas konsekwencje, chociaż się do tego przed sobą nie przyznajemy
  • obawiamy się krytyki, odmowy, odpowiedzialności lub wysiłku
  • perfekcjonizm to nasze drugie imię
  • często prokrastynacja towarzyszy stanom lękowym i depresji

Nie realizujemy ważnego projektu, bo obawiamy się porażki, więc znajdujemy wymówkę, coś zastępczego, co nie wymaga o nas narażenia się na czyjąś opinię. Coś prostego, co może poczekać, ale w tym momencie wskakuje na pierwsze miejsce na liście priorytetów.

  • okazuje się, że na Twoim biurku jest stajnia Augiasza i po prostu MUSISZ posprzątać ten chaos

albo

  • nowa asystentka szefa ma sporo dokumentów do skanowania, więc deklarujesz, że jej pomożesz

A Twój projekt czeka. I czeka. Terminy się kurczą. A on nadal czeka. I chociaż czujesz podświadomie chwilową ulgę z powodu odroczenia momentu, kiedy w końcu zmierzysz się z nim, to jednak gdzieś w środku rośnie w Tobie lęk związany z realizacją projektu. Pojawia się obawa przed odpowiedzialnością. Strach przed porażką.

A potem dostajesz maila od szefowej z informacją, że potrzebuje tego najpóźniej do czwartku. No i to w końcu „mobilizuje” Cię do pracy. Siedzisz po godzinach, prosisz o czas do piątku rano. Nie spisz, marnie jesz, stresujesz się, czy zdążysz. A kiedy udaje Ci się wysłać finalny projekt, stwierdzasz, że w sumie nie był taki trudny, a szefowa – pomimo poślizgu z terminem – była zadowolona.

Poznajesz ten schemat?

Sposoby zwalczania prokrastynacji

Jeśli prokrastynacja ewidentnie przeszkadza Ci w pracy (bo niektórzy odwlekają celowo, bo pracują efektywniej pod presją czasu), to po prostu trzeba z nią walczyć.

Dlatego też 6 września to dzień WALKI z prokrastynacją. Nie obchodzimy dnia „ciepiących na prokrastynację”…

Z odwlekaniem można i trzeba walczyć, jeśli obniża to jakość naszego życia prywatnego oraz pracy.

A jak?

Można tak:

Pomidor!

Nazwa tej prostej metody pochodzi oczywiście od pomidora, a dokładnie kuchennego minutnika w kształcie pomidora, który Francesco Cirillo używał w trakcie nauki. Włoch miał problemy z koncentracją na nauce w akademiku, a ponieważ szukał rozwiązania, które pomogłoby mu w skupieniu się nad książkami, opracował metodę, która stała się jedną z najbardziej popularnych w zarządzaniu czasem pracy.

Chodzi o metodę zarządzania czasem pracy, polegającą na intensywnym działaniu w 25-minutowych interwałach czasowych, pomiędzy którymi robi się 5-minutowe przerwy. Zadania dzielimy w ten sposób, aby można było je zrealizować w trakcie jednego „pomodoro”. Jeśli zadanie jest proste i zajmuje mniej czasu, można zacząć kolejne. O tym, że minęło 25 minut poinformuje nas budzik (Francesco Cirillo ustawiał właśnie tzw. „pomodoro”), jakikolwiek czasomierz lub specjalna aplikacja. Po 4 pełnych cyklach należy zrobić dłuższą, 30-minutową przerwę.

Planuj swoją pracę

Dziel projekty na zadania, a duże zadania na mniejsze zadania. Rozpisz każdy krok i po prostu zacznij. Wykonaj zadania, odhacz i przejdź do kolejnego. Staraj się nie myśleć, że Twój projekt jest kolosem nie do przejścia. Skup się na poszczególnych, mniejszych zadaniach. Słonia nie zjesz w całości, ale po kawałku.

Raportuj!

Jeśli masz do wykonania coś większego, w dłuższym czasie, umów się z przełożonym albo z kimś z zespołu, kto również jest w to zaangażowany na krótkie spotkania podsumowujące poszczególne etapy. To będzie Cię mobilizować do działania w krótkich odstępach czasu.

Złap dystans

Popatrz na siebie z boku. Rozpoznajesz u siebie prokrastynację? Z reguły jesteśmy świadomi naszego odwlekania. Jeśli więc przyjdzie Ci do głowy sprzątanie biurka albo  kawa z koleżanką z działu, powiedz sobie STOP. I zabierz się za kolejne zadania z listy. A na kawę pójdziesz w ramach w nagrody za wykonaną robotę.

Nagradzaj się za swoją pracę!

Planuj nagrody za zrealizowane zadania.

Nie wymierzaj sobie kar za niepowodzenia, tylko wyciągaj z nich wnioski.

Racjonalizuj swoje zachowania

Odwlekanie pracy czy unikanie ambitnych zadań. Zastanów się przed czym uciekasz, czego się obawiasz? Często strach ma tylko wielkie oczy. I nic poza tym. A może to Twój perfekcjonizm?

Koncentracja

W skupieniu się nad wykonywaną pracą pomaga mi słuchanie muzyki. Nie radia, ani ulubionych wykonawców tylko muzyki z „falami alfa”… Nawet nie wiem, czy ta muzyczka, której słucham to naprawdę jakieś fale, ale pomaga. Brzmi to może dziwnie, jednak skoro szum z Szumisia usypiał moją Córkę, czemu więc odpowiednia muzyka nie mogłaby pomóc w koncentracji? Szczerze przyznam, że nie pamiętam, skąd wziął się pomysł na to, żeby jej słuchać. Ale robię to systematycznie i bardzo sobie chwalę. Nagrania znajduje na You Tube.

Znajdź swój sposób na koncentrację. Ciągłe sprawdzanie poczty i mediów społecznościowych na pewno nim nie jest!

Dobrymi znajomymi prokrastynacji są: perfekcjonizm, lęk przed porażką, lęk przed odpowiedzialnością, niechęć do nadmiernego wysiłku. Niekiedy przyczyny prokrastynacji siedzą gdzieś głęboko w nas i wtedy możemy potrzebować wsparcia psychologa/psychoterapeuty, który może nam pomóc dotrzeć do jej źródła.

Pamiętaj, że prokrastynacja często mylona jest z lenistwem, a nim nie jest! Z prokrastynacją można się rozprawić i są na to skuteczne sposoby, choć początkowo nie jest to takie łatwe. Cierpiąc na prokrastynację obniżamy jakość naszego życia, rezygnujemy z rozwoju zawodowego i nie dążymy do realizacji naszych planów.

Walcz z prokrastynacją, bo dzięki temu poczujesz większy spokój oraz satysfakcję z wykonywanej pracy.

A może masz swoje sprawdzone sposoby na odwlekanie? Podziel się nimi w komentarzu⬇️⬇️⬇️

Uściski

Patrycja – Twoja konsultantka kariery ?

0